Info
Ten blog rowerowy prowadzi Jacobsen z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 3041.83 kilometrów w tym 114.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5730 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Maj4 - 1
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec8 - 5
- 2014, Luty2 - 2
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik6 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 2
- 2013, Sierpień13 - 3
- 2013, Lipiec15 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 2
- 2013, Maj5 - 1
- 2013, Kwiecień6 - 1
- 2013, Marzec1 - 1
Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 464.46 km (w terenie 28.42 km; 6.12%) |
Czas w ruchu: | 18:51 |
Średnia prędkość: | 20.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 30.96 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
- DST 46.39km
- Czas 02:40
- VAVG 17.40km/h
- VMAX 57.00km/h
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Kurchan Karniowice
Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 0
Wypad leśnymi szlakami w kierunku Małopolski.
Z Ciężkowic przez Elektrownię Siersza do Płok, tam chwila przerwy i jazda lasem w kierunku miejscowości Psary. Szybki zjazd (57 km/h) w kierunku Karniowic, skąd udaliśmy się pod Dworek, a raczej Uniwersytet Ekonomiczny w Młoszowej. Dalej do Trzebini na rynek. Stamtąd przez Balin i Jeziorki do Ciężkowic.
Dworek Potockich z XIX wieku znajdujący się pod Sanktuarium w Płokach
Sanktuarium w Płokach, czyli miejsce wrześniowej pielgrzymki Ciężkowiczan
Trzebinia Rynek
Łąki pod Balinem
- DST 42.80km
- Czas 02:45
- VAVG 15.56km/h
- VMAX 49.10km/h
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Źródełko w Żuradzie
Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 1
Postanowiliśmy wybrać się do miejscowości Żurada (z którą wiąże się ciekawa historia) i odnaleźć tam źródełko rz. Sztoła. Wyruszyliśmy w kierunku Boru Biskupiego przez Dolinę Żabnika. Gdy dojechaliśmy na Piaskownie nadszedł czas na chwilę przerwy na mojej ulubionej ostatnio "rurze". Chwila relaksu i kąpieli i dalej do Bukowna na słynne lody. Stamtąd nad Leśny Dwór, znowu krótka przerwa i wyjazd w kierunku Olkusza. Dojazd do Żurady, tam na niebieski leśny szlak, do źródełka. Chwila przerwy nad wodą, po to by za moment ruszyć przez las w kierunku Diablej Góry. Stamtąd w kierunku Elektrowni Siersza i już prosto do Ciężkowic przez Starą Maszynę.
Wycieczka w zdecydowanej większości przeprowadzona po lasach.
"Oaza" na Piaskowni
Woda tak zimna, że aż stopy bolą ;)
Źródełko pod Żuradą
Niebieski szlak na Diablą Górę
Elektrownia Trzebinia Siersza
I jeszcze taka historyczna anegdota, a propo wspomnianej Żurady. Otóż 1 września 1939 roku w walce powietrznej nad Żuradą pilot p.por. Władysław Gnyś ze 121 Eskadry Myśliwskiej 2 Pułku Lotniczego Kraków zestrzelił w jednym locie bojowym dwa niemieckie bombowce Do 17 E. Historycy dowiedli, że były to pierwsze samoloty niemieckie zestrzelone przez samolot aliancki w II wojnie światowej.[1]
[1]. O. Dziechciarz; "Przewodnik po ziemi olkuskiej".
- DST 4.42km
- Teren 4.42km
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Po lesie
Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0
Przez las z Vanem i Marzenką. Żabnik i te sprawy.
- DST 10.96km
- Czas 00:26
- VAVG 25.29km/h
- VMAX 41.40km/h
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do domu
Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0
Powrót do domu. Trasa Podłęże > Ciężkowice.
- DST 47.92km
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowa Brama Weselna
Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0
Brama rowerowa dla kolegi Nedveda. Ciekawy pomysł jak odstresować Pana Młodego tuż przed ceremonią ślubną. Później wypad na Leśny Dwór do Bukowna, kiełbaski, kąpiel i żarty. Następnie na tzw. rurę na Borze Biskupim (genialne miejsce). Po wszystkim powrót przez Żabnik w Ciężkowicach, Centrum, Gigant na Podłęże.
Super wypad! Oby Więcej takich.
Parze Młodej Wszystkiego Najlepszego :)
Ostatnie pompowanie przed ślubem ;)
Leśny Dwór (zdjęcie Piofci)
Piaskownia (zdjęcie Piofci)
Janusz topi Vana (zdjęcie Piofci)